Posiadanie modnego pubu, codziennie obleganego przez tłumy klientów, to dla wielu osób dość kusząca perspektywa i wymarzony pomysł na biznes. Jednak zanim zaczniemy układać menu i zamieszczać ogłoszenia o pracy dla barmanów, warto gruntownie przemyśleć 2 podstawowe kwestie: po pierwsze, co zrobić, aby prowadzenie pubu rzeczywiście przynosiło nam zyski, a po drugie – jak sprawić, aby nasz lokal cieszył się rosnącym powodzeniem i nigdy nie świecił pustkami.
Aby koszty nie przerosły zysków
Jednym z kluczowych elementów biznesplanu jest oszacowanie kosztów związanych zarówno z otwarciem, jak i prowadzeniem pubu. Zakup lub wynajem lokalu oraz jego urządzenie to dopiero początek – zawsze można postarać się o odpowiednią dotację na pokrycie takich kosztów. Schody zaczynają się później: czynsz, rachunki, wynagrodzenie dla pracowników, koncesja na alkohol, kontrakty z dostawcami, transport, ubezpieczenia, monitoring, reklama i promocja. Wszystko to należy uwzględnić już na etapie planowania, aby następnie moc ustalić ceny, które z jednej strony nie będą odstraszały klientów, a z drugiej – nie doprowadzą nas do bankructwa już po kilku miesiącach działalności.
Niekoniecznie w centrum
Największe skupiska pubów, barów, kawiarni i restauracji to oczywiście centra miast i starówki. Turyści, wycieczki, duże miejskie imprezy i uroczystości, uczelnie – w centrum zawsze panuje duży ruch i zawsze coś się dzieje, więc łatwo można przewidzieć, że na brak gości raczej nie będziemy narzekać. Jednak taka lokalizacja ma też swoje minusy: przede wszystkim wysoki czynsz i duża konkurencja. Dlatego warto pomyśleć o dzielnicy czy osiedlu, na którym nie ma zbyt wielu pubów czy restauracji, a lokale są tańsze. Przy odrobinie wysiłku i dobrej reklamie nawet na peryferiach uda się stworzyć klimatyczny pub, który będzie przyciągał klientów z całego miasta.
Po irlandzku, po czesku czy po swojemu?
Dobry pub musi być dobrze wymyślony – już od początku powinna nam towarzyszyć konkretna wizja, którą będziemy konsekwentnie rozwijać. Lokal w klasycznych klimatach irlandzkich czy angielskich, a może na czeską nutę? Właściwie wszystko jest dozwolone. Najważniejsze, żeby całość prezentowała się spójnie. Nie można również zapomnieć o dokładnej analizie lokalnego rynku i działań konkurencji: dwie czeskie knajpy naprzeciwko siebie to rzecz zupełnie oczywista w Pradze czy Brnie, ale już w Warszawie czy Gdańsku – niekoniecznie.
Cały wachlarz trunków
W całym tym zamieszaniu z wystrojem, lokalizacją i formalnościami trzeba jeszcze pamiętać o tym, co w pubie najważniejsze, czyli o trunkach. Już na etapie układania biznesplanu warto skontaktować się z przedstawicielem handlowym hurtowni (np. za pośrednictwem http://alkohole.eurocash.pl/oferta/), aby wynegocjować korzystne warunki współpracy i opracować wstępny kosztorys. Komponując ofertę pubu, należy zadbać o to, aby menu było dopasowane do stylistyki pubu, zatem jeżeli urządziliśmy lokal w czeskim czy brytyjskim stylu, musimy również zaoferować klientom jak największy wybór czeskich piw lub dobrą whisky.